Z chwilą, gdy tak bliskich memu sercu członków ukochanej rodziny morzy ciemną nocą sen hardy niczym spracowane kopyta przepędzanych pustynnymi nocami brzegiem Nilu dromaderów, wyślizguję się z łóżka osiągając w kulminacyjnym momencie - dzięki świetnie skalkulowanej dystrybucji emulsji Johnson's Baby na wybrane partie ciała - współczynnik tarcia niewiele wyższy od proporcji krystalicznego diamentu do węgla w annualnym urobku kopalni Bogdanka, co pozwala mi niezauważenie wydostać się z przytulnego i wzbudzającego najczulsze wspomnienia, osnutego jednak nieprawdopodobnie przytłaczająco przyziemnym faktorem znoju codziennego życia, domostwa. Gdy ciasno spasowane na sprężynowej pryczy cielska moich pięciorga pobratymców przewracają się jak gdyby na komendę z boku na bok w paradoksalnej fazie spoczynku, jestem już w drodze.

Knieja nigdy nie jest taka sama. Przy każdym, niemal sakramentalnym spotkaniu z duchem lasu, dostrzegam nieistotne dla śmiertelników detale: obruszoną igłę na szczycie wysmukłej sosny, tak przecież delikatnie zarysowaną porożem sarny korę brzozy... Moje pamiętające aromat sri-lańskiej wanilii nozdrza wyczuwają ukryte w bogactwie runa skarby. Bezcenne fortuny, na wieść o których żydowskie dynastie ogarnęłaby apokalipsa chciwości. Kucam, odsłaniając wierzchem dłoni transparentnie kamuflujące brunatny, połyskujący wewnętrznym światłem i ciepłem, samorodek liście jeżyny.

Niczym Neron w trakcie sławetnych orgii, oddaję się niewysłowionej ekstazie konsumpcji. Sperlony w mym przełyku farsz eksploduje w żołądku uzdrawiającym ciepłem. Tylko dzięki żelaznej samodyscyplinie powstrzymuję się przed aktem ostatecznego zatracenia, pozostawiając okruch ambrozji na dziewiczej polanie, biegnąc za to co sił i młócąc odrętwiałymi z rozkoszy rękoma w powietrzu. Nad ranem potulnie wracam, kuląc się między miękkimi łydkami mojej matki, które od dnia narodzin dawały mi schronienie, a zasypiając, w półjawie majaczę o chwili, w której ponownie spożyję hojne dary puszczy.

Tekst ten jest inspirowany wieloletnim dorobkiem bywalców fantastycznego F23.