W obecnych czasach niewiele potrzeba, aby stwierdzić "Muzyka to całe moje życie". To wręcz obowiązkowa mantra uczestników rozmaitych talent show, którzy - potrafiąc odśpiewać kilka coverów i nie nagrawszy nawet własnej kasety magnetofonowej - stawiają na tę jedną, piękną, ale wymagającą, kartę żeby pracować długimi miesiącami nad marną EP-ką.

Zezwalam na rozpowszechnianie powyższego obrazka pod warunkiem zachowania oryginalnego podpisu. Jeśli znajdzie się wystarczająco wielu fanów funku, może z tego wyjść intrygujący demotywator albo inny facebookowy gadżet.

Szanujmy TWÓRCÓW.